czwartek, 2 lipca 2015

Prolog

Prolog

Iza:
Czekałam już dobre 15 minut na moją roztrzepaną przyjaciółkę Ewę. Sączyłam powoli mrożoną herbatę rozmyślając, w jaki sposób wytłumaczy się tym razem. Wyciągnęłam telefon i wystukałam „Gdzie ty?”

Ewa:
Biegłam prosto z hali. Trener zatrzymał mnie, bo z jakiegoś powodu nie mogłam się skupić. Starałam się wszystko szybko załatwić, ale wyszło jak zawsze. Wychodząc z budynku byłam spóźniona 5 minut, wiedziałam, że jeśli spóźnię się jeszcze bardziej czeka mnie kolejny wykład. Przyspieszyłam, poprawiając osuwającą się z mojego ramienia torbę. Nagle poczułam jak odbijam się od czegoś twardego. Udało mi się zamortyzować upadek i ignorując wyciągniętą dłoń mężczyzny sama się podniosłam.
-Nie biega się jak wariatka tratując przechodniów – zauważył ze śmiechem.
-Patrzy się gdzie się chodzi – warknęłam zadzierając głowę.
Okropnie wysoki, może 20 centymetrów wyższy niż ja, czyli ma około 205 centymetrów wzrostu. Siatkarz, koszykarz czy zwykły człowiek? Moim oczom ukazał się lekki zarost, ponętne usta i oczy, które były w kolorze szafiru. Był przystojny, ale nie mogłam dać po sobie poznać, że zrobił na mnie jakiekolwiek wrażenie.
-To ty na mnie wpadłaś – uniósł brew.
-Nie pamiętam żebyśmy przeszli na „ty” – obdarzyłam go kpiącym uśmieszkiem – Żegnam pana, nie mam czasu.
Oddaliłam się szybkim krokiem całkowicie go ignorując.
-Jestem Matt – doleciał mnie jego krzyk.

Iza:
Nim dopiłam herbatę do środka wpadła zdyszana Ewka.
-Nie uwierzysz, co się stało! – Prychnęła rzucając torbę na krzesło.
-Co tym razem?
-Wpadłam na jakiegoś faceta, wieżowiec normalnie, ale taki cham. Zamiast mnie kulturalnie przeprosić to jeszcze mi wytknął, że to ja na niego wpadłam. Jakby nie mógł być dżentelmenem!
Widząc jej wściekłą minę miałam ochotę wybuchnąć śmiechem. To brzmiało dość komicznie.
-Wiesz, że skoro to ty na niego wpadłaś to ty powinnaś przeprosić, nie?
-No niby tak, ale noo… - uśmiechnęła się pod nosem.

-Oj Ewka – zaśmiałam się głośno.
>>>>>>>>>>
Cześć!
Uprzedzam że rozdziały nie będą długie to tak na wstęp :)
Jeśli się komuś podoba to prosimy o komentarz :)
Do przeczytania, Iza&Ewa :P

3 komentarze: